Były szef Renault po wielu miesiącach oczekiwania w końcu wywiązał się z przegranego zakładu z Danielem Ricciardo. Francuz zrobił sobie obiecany tatuaż, a australijski kierowca uwiecznił tę chwilę w mediach społecznościowych.

Zakładem Daniela Ricciardo oraz Cyrila Abiteboula w sezonie 2020 żył cały padok F1. Wszystko zależało od tego, czy uśmiechnięty Australijczyk stanie na podium w barwach Renault. Jeżeli tak, to jego szef miał zrobić sobie pamiątkowy tatuaż.

Jak dobrze wiemy, 32-latek dwukrotnie dokonał tej sztuki w zeszłorocznych zmaganiach. Zajął 3. miejsce podczas GP Eifel i GP Emilii Romanii. Jednak mimo wygrania tego zakładu Abiteboul dość długo nie wywiązywał się ze swej obietnicy.

Ricciardo przekonywał natomiast, że dopilnuje wszystko i wiele wskazuje na to, że rzeczywiście tak się stało. Australijczyk zamieścił bowiem na Instagramie zdjęcie, na którym wyraźnie widać, że na nodze byłego szefa ekipy z Enstone powstaje jakieś malowidło.

"Zakład to zakład. Nagranie w środę", przekazał zawodnik z Perth.

To niejedyny wygrany zakład dla Ricciardo w ostatnim czasie. Dzięki wiktorii w tegorocznym GP Włoch rywalizację z nim przegrał CEO McLarena, Zak Brown. Amerykanin zobowiązał się do udostępnienia Australijczykowi samochodu NASCAR, Dale'a Earnhardta. 32-latek zasiadł za kierownicą tego auta na torze w Austin.